Zawsze wydawało mi się, że upieczenie biszkoptów jest mega trudne. Ta myśl krążyła za mną jak cień, więc nawet nie szukałam przepisu.
Dziś przeglądając jakąś tam gazetkę, wpadł mi w oko przepis na biszkopty.
Nie mogłam uwierzyć, że upieczenie ich jest tak banalne. Postanowiłam spróbować. Wyszły przepyszne, mięciutkie w środku a chrupiące na górze. Do tego mają niepowtarzalny smak.
Żałuje , że wcześniej nie wpadł mi w oko ten przepis.
PRZEPIS:
Składniki :
4 jajka
niepełna szklanka mąki pszennej - 100 g
1/3 szklanki mąki ziemniaczanej - 50 g
pół szklanki cukru - 70 g
Żółtka oddzielamy od białek. Ubijamy pianę z białek, dodając po troszku cukier, następnie po jednym żółtku. Cały czas mieszając.
Na samym kocu dodajemy wymieszane mąki. Powolutku łączymy wszystkie składniki.
Na blachę układamy papier do pieczenia ( ja miałam formę ) i wykładamy masę tworząc biszkopty o jakim kształcie chcemy.
Pieczemy ok 10-15 minut w 180 stopni.
Uwaga!!!! Biszkopty znikają bardzo szybko :)
SMACZNEGO
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz