piątek, 28 listopada 2014

2 i pół latek w przedszkolu

Bardzo długo "biłam się z myślami" czy Mikołaj powinien iść do przedszkola, jak skończy 2 i pół roku.
Oczywiście z różnymi głosami i radami się spotkałam.
Niektórzy mówili , że super, przedszkole, to taka fajna sprawa, dzieci się rozwijają, uczą się samodzielności.
Inni znowu, że skracam mu dzieciństwo, że będzie tylko chorował, że bez sensu skoro i tak jestem w domu



Myślałam ....Może jednak odczekać jeszcze rok i wysłać go jako 3 i pół latka.

Po pierwszej rekrutacji do przedszkola państwowego nie dostał się, troszkę się zmartwiłam. Zostawiłam temat do września, z myślą , że może zwolni się miejsce.

Właśnie tak było...

W połowie września dowiedziałam się, że w przedszkolu obok naszego domu, są 4 miejsca wolne w grupie 3 latków.

Udało się - od 1 października Mikuś poszedł do przedszkola.



Jakie były początki ?

Nie będę ukrywać , było ciężko.

Staraliśmy się przygotować go jak najlepiej. Opowieści o przedszkolu, zmieniliśmy rozkład dnia dopasowując do tego , który jest w przedszkolu.

Książeczki, bajki opowiadające o przedszkolu. Chodziliśmy również na spacery w okolice przedszkola, żeby Mikołaj oswoił się z miejscem.


Pierwszy tydzień w przedszkolu minął pod znakiem płaczu. Choć rano chętnie wstawał w momencie zobaczenia budynku przedszkola, pytał się czy na pewno po niego przyjdę.
Był to ciężki okres dla Mikołąja , ale i dla mnie. Starłam się być twarda,  nie pokazywać , że jest mi smutno i bardzo się martwię.

Po tygodniu było tylko lepiej. Już nie płakał, chętnie wchodził do sali, opowiadał co się działo w przedszkolu. Nawet pokazywał ćwiczenia ruchowe ( uwielbia je)  :)

Jestem bardzo zadowolona, że mam przedszkolaka w domu.

Edukacja przedszkolna, już przynosi rezultaty.

- poprawa mowy
- lepszy stosunek do dzieci,  nawiązuje zabawy z rówieśnikami
- sprawność manualna - chętniej i lepiej rysuje oraz koloruje
- stał się jeszcze bardziej samodzielny
- bierze udział w ciekawych zajęciach - poznaje świat
- ma częsty kontakt ze sztuką 
- uczy się liczyć
- jest bardziej świadomy społecznie
- zajęcia dodatkowe  z  j. angielskiego i rytmiki







Z dnia na dzień mnie czymś zaskakuje. Ostatnio nie mogłam wyjść z podziwu jak pięknie samodzielnie myje ręce. Albo, jak podciąga rękawki do mycia rąk.
Może są to detale, ale dla mnie są to niesamowite czynności. 



Jeżeli ktoś się zastanawia, czy to dobry pomysł , to ja powiem TAK Bardzo doby ! 


wtorek, 25 listopada 2014

Wakacyjne wspomnienia - gdy na dworze plucha :)

Jesień , szaro , buro i ponuro.
W takie dni wracam myślami do wakacyjnych chwil, naszych wyjazdów i szaleństw.
Wczoraj rozmarzyłam się , oglądając zdjęcia z naszej podróży poślubnej po Włoszech. 
Było cudownie, mnóstwo zwiedziliśmy, wspaniałe wspomnienia. 
Oto fotograficzna  cząstka świetnej wycieczki 


Wenecja 
















Piza








Florencja 








Watykan









Rzym 

:)












Rimini 




San Marino 





Cudowne chwilę....

Było to 3 lata temu, jeszcze bez dzieci :)  

Mam nadzieję , że wrócimy tam jeszcze ,
 tym razem z chłopakami :)