Końcówka lata - czas przetworów i zapraw, ale również czas jabłek.
Już w dzieciństwie " mamina" szarlotka cieszyła się powodzeniem i to ogromnym . Oh ten zapach :)
Dziś u nas domu pachnie szarlotką, taką prawdziwą domową. Miki ją uwielbia, Mati się delektuje. Smakuje super na ciepło, zimno czy z lodami :)
Moja mama zawsze przygotowuje przecier z jabłek w słoiki, dzięki temu zimą otwieram słoik , robię kruchę ciasto i gotowe.
Przepis :
Przecier do szarlotki :
Jabłka antonówki - ile kg mamy :) im więcej tym lepiej :)
Na około 6 kg jabłek pół szklanki cukru ( ale zazwyczaj dosładzamy do smaku - pod koniec smażenia)
Jabłka należy obrac, pokroic i dusic na małym ogniu, do momentu, aż zrobi się konsystencje dżemu z kawałkami owoców.
Wkładamy w słoiki najlepiej litrowe i gotowe :) Jeden słoik na jedną szarlotkę.
Ciasto :
3 szklanki mąki
0,5 szklanki cukru
margaryna Kasia
3 jajka ( 1 całe i dwa żółtka )
3 łyżeczki proszku do pieczenia
cukier waniliowy
3 łyżki śmietany
Na stolnicę wysypac mąkę, cukier, margarynę i posiekac nożem
Następnie dodac jajka , proszek do pieczenia, cukier waniliowy i śmietanę .
Wyrobic ciasto. Podzielic na dwie części. 1 rozwałkowac na wielkośc blachy, a drugą schowac do lodówki ( a nawet zamrażarki ) .
Następnie blachę wyłożyc papierem do pieczenia, ułożyc ciasto i piec ok 10 minut w 180 stopniach. Oczywiście wcześniej nagrzac piekarnik.
Pierwszy asystent :)
Po 10 minutach wyjmujemy blachę, kładziemy jabłka, możemy posypac cynamonem. Na górę ścieramy na tarce drugą częśc ciasta ( można również rozwałkowac ciasto, ułożyc w całości lub w kratkę. Smarujemy białkiem lub białka można ubic z cukrem na bezę i wylac na jabłka.
Pieczemy w 180 stopniach ok 30 - 40 minut, do momentu, aż się przyrumienic góra.
Po upieczeniu można oprószyc cukrem pudrem.
SMACZNEGO
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz